Po pierwsze fundamenty. To podstawa całego naszego domu.

Oczywiście jest to „coś”, czego przez cały okres istnienia domu praktycznie nie widać. Leży sobie schowane w ziemi.

Jednak jest to niezwykle ważny element każdego domu. Nie tylko taniego domu.

Rodzaj fundamentu zależy od kilku czynników: od gruntu na naszej działce, wielkości domu i jego wysokości, okolicznych strumyków oraz klimatu w regionie, gdzie chcemy by nasz dom powstał.

 

  1. Najczęściej wykonywane fundamenty to tzw. ławy fundamentowe. Ten rodzaj fundamentów charakteryzuje się dużą ilością podłużnych wykopów, często o głębokości około metra. Dochodzą jeszcze tutaj koszty tyczenia ław, czyli wbijanie palików i rozciąganie sznurków.

Niestety jest to czynność często traktowana przez budowlańców po macoszemu, a odchyłki rzędu kilku, a nawet kilkunastu centymetrów, nie są rzeczą rzadką.

Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że „przecież to nie szkodzi, nikt tego nie będzie oglądał, bo się zasypie”. Od takich argumentów ręce same opadają.

W ławach fundamentowych dochodzi jeszcze jeden problem w postaci zbrojenia. Są to cztery pręty (dwa dołem i dwa górą) łączone ze sobą w kwadrat za pomocą cieńszych prętów zwanych strzemionami. Zbrojenie takie zabezpiecza przed pękaniem fundamentów, a dalej ścian, jeśli nasz dom zacznie się przechylać lub grunt okaże się słabszy, niż myśleliśmy.

Te wszystkie pręty muszą być dobrze schowane w betonie, żeby żaden ich kawałek nie wystawał. A jak jest najczęściej? Pręty wystają z betonu i wbijają się w ziemię.

I co teraz? Każde dziecko wie, że jeśli coś żelaznego (a stalowe pręty zawierają żelazo) wsadzimy w ziemię i jeszcze będziemy polewać wodą, to za kilka lat to coś żelaznego przestanie istnieć. Dlaczego? Ponieważ całe zardzewieje i się rozpadnie. Takie rdzewiejące pręty częściowo zamocowane w betonie, „rozpychają się”, rozsadzając konstrukcję. Beton się kruszy, odpada a fundamentu zostaje coraz mniej.

Jeśli ktoś upiera się przy ławach fundamentowych, niech zatrudni dobrą firmę budowlaną. A

dobra firma budowlana = większe koszty.

*

2. Drugim co do popularności fundamentem staje się płyta fundamentowa. Jest to fundament zajmujący powierzchnię pod całym budynkiem. Bez wyjątku. Chcesz mieć dom o powierzchni zabudowy 50 m2? Płyta będzie miała powierzchnię około 52 m2. Dom o powierzchni zabudowy 180 m2 będzie mieć fundament o powierzchni około 190m2.

Zapyta się więc ktoś, po co robić płytę pod całym budynkiem, skoro ławy możemy zrobić tylko pod ścianami?

Ponieważ:

  • pod płytę nie musimy kopać dołów na głębokość metra. Wystarczy 50 cm, a czasami nawet mniej

  • płyta jest lepsza na słabe grunty, ponieważ rozkłada ciężar budynku na ogromną powierzchnię. To tak jakby porównać panią na szpilkach i słonia. Kobitka o masie 60 kg w szpilkach wywiera na podłoże ciśnienie 60 kg/52 cm2 = 1,15 kg/cm2. A słoń o masie 4 ton i czterech nogach w kształcie koła o średnicy 40 cm daje ciśnienie 4000 kg/4*1256 cm2 = 0,80kg/m2. Stąd ślady szpilek na parkiecie 😉

  • jeśli woda stoi wysoko, zwykłe fundamenty się w niej zatopią i będą mokre. A pod całą płytą można ułożyć izolację, która tej wody nie przepuści.

  • zwykłych fundamentów, czyli ław, nie jesteśmy w stanie szczelnie otulić izolacją termiczną. Nie pozwoli nam to zbudować domu energooszczędnego lub pasywnego (taki, którego nie trzeba ogrzewać grzejnikami). No po prostu się nie da. A płyta? Znowu pod całą płytą można położyć izolację, ponieważ płyta jest od spodu płaska. Na dodatek izolacja nie będzie zgnieciona, bo ciężar budynku rozkłada się na bardzo dużą powierzchnię.

W Polsce płyty fundamentowe nie są jeszcze tak popularne, ponieważ mają swoje wady:

  • nie są popularne, ponieważ… nie są popularne. Mało jest firm posiadających doświadczenie w wykonywaniu takich fundamentów, więc te co mają doświadczenie, śpiewają wysokie ceny za swoje usługi.

  • płyta wymaga dużej ilości prętów zbrojeniowych, dużo więcej niż ławy.

  • płyta ma grubość około 20 cm, więc zużywa się dużo betonu, często więcej niż w ławach

nowoczesna technologia = większe koszty.

*

3. Kolejny rodzaj fundamentu stosowanego w domach jednorodzinnych to szklanki fundamentowe/paliki fundamentowe.

Nie należy ich mylić z palami fundamentowymi. Pale wykonywane są pod duże budowle, w słabych gruntach, do głębokości nawet kilkudziesięciu metrów! Nie wyobrażam sobie, by ktoś budując dom chciał go stawiać na takich palach. No chyba, że w Arabii Saudyjskiej. Tylko tam nie mają co robić z pieniędzmi.

Szklanki/paliki fundamentowe to najprostszy z możliwych rodzajów fundamentów.

Wykonuje się je do głębokości 100 cm za pomocą zwykłego ręcznego świdra ogrodowego. Takiego samego, jak np. do sadzenia drzewek owocowych. Robota prosta jak dodać dwa do dwóch 🙂

Wiercimy dołek o średnicy 30cm, wlewamy beton, wkładamy w to pręt stalowy i voila! Gotowe.

Pod niektóre domy wystarczy nawet kilkanaście takich szklanek.

Zużywamy dużo mniej betonu i stali, niż w przypadku ław, a w porównaniu z płytami fundamentowymi to już w ogóle kosmiczna różnica. Na dodatek wykonując szklanki fundamentowe, trudno popełnić jakikolwiek błąd.

*

Podsumowanie:

  • Ławy fundamentowe są najczęściej spotykane, ale nie zawsze łatwo je wykonać i nie każdy powinien to robić. Nie pozwalają na poprawne zabezpieczenie domu przed wychładzaniem.
  • Płyta fundamentowa to świetne rozwiązanie dla domów energooszczędnych oraz pasywnych. Niestety wymaga dużo prawidłowo przygotowanego zbrojenia stalowego.
  • Szklanki fundamentowe są niezwykle proste i szybkie w wykonaniu. Pozwalają na bardzo dobre zaizolowanie budynku przed ucieczką ciepła.

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

© 2022 Mipikon domy do składania | Polityka prywatności